Pewnego razu chłopiec imieniem Toby zakochał się w dziewczynie. [...] Starał się o rękę panny z całych sił, starał się jak umiał najlepiej.
Próbował zaimponować jej swoim wyglądem, lecz to nie przyniosło żadnego rezultatu. Jego intelekt i oczytanie wzbudziły u panny szacunek, ale nic ponadto, toteż spróbował z kolei męstwa, lecz i to poszło na marne. I wtedy kolejno nawiedzili go Śmierć, Sen i Diabeł. Każdy próbował przekonać Tobiego, że tylko on może mu pomóc, jednemu z nich to się udało.
A wtedy skończyła się bajka, zaczęło się życie.