piątek, 27 maja 2011

Jedenaście pazurów


Nawet najmniejszy kotek to żywe arcydzieło. (Leonardo da Vinci)
Jedenaście pazurów to druga tematyczna antologia wydawnictwa SuperNowa, której przewodnim motywem są koty. Pierwsza wydana została w 1997 roku i nosiła tytuł Trzynaście kotów. Obydwie powstały pod przewodnictwem Mirosława Kowalskiego i Danuty Górskiej.

Cechą prawie każdej antologii jest różnorodność pomysłów, styli i poziomów i Jedenaście pazurów nie jest tutaj wyjątkiem. Za zdecydowanie najlepsze opowiadanie uważam Koszmar w Providence Orbitowskiego, które jest bardzo klasycznym opowiadaniem grozy.
Przyznam, że bardzo ciekawy pomysł miała Jaga Rydzewska w swoim Kocie Szrekingera, jednak to Koszmar bardziej odpowiada moim wyobrażeniom o kotach. Mroczne i dobre jest także opowiadanie Piotra Patykiewicza Kociarka. Te trzy opowiadania to moi zdecydowani faworyci w tym zbiorze, ale na uwagę zasługują i inne - a zwłaszcza Szczyt Piramidy Artura Baniewicza, pokazujące alternatywną historię rozwoju świata. Nietak Sędzikowskiej jest charakterystyczną dla niej groteską - po przeczytaniu Gandziolatków nie widząc autora odgadłabym, kto napisał to opowiadanie. 

Jedenaście pazurów jako całość wydaje mi się lepszym zbiorem opowiadań, niż pierwsza kocia antologia. Odbieram tę książkę także jako nieco mroczniejszą jako całość niż to było w przypadku Trzynastu Kotów.

Z przyjemnością przeczytałam przedmowę Andrzeja Sapkowskiego i większość tekstów. Dodatkowej przyjemności dostarczała oprawa graficzna książki, zarówno okładka, jak i oszczędnie rysowane sylwetki kotów pojawiające się na tytułowych stronach każdego z opowiadań.

Ze względu na szeroki wybór gatunków z dziedziny fantastyki każdy powinien znaleźć tu coś dla siebie, a miłośników kotów czeka cała uczta. 

3 komentarze:

  1. Ja jestem miłośnikiem kotów, ale fantastyki raczej nie :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. No to chyba trzeba poszukać innej kociej książki ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Pisanyinaczej jest też miłośnikiem spamu...

    OdpowiedzUsuń